W sobotę 13 listopada koło południa można było słyszeć takie gromkie okrzyki w sali gimnastycznej Gimnazjum w Jabłonce. Nasi ministranci uczestniczyli w eliminacjach dekanalnych Mistrzostw Polski ministrantów w piłce halowej. Św. Łukasz przygotował dwie drużyny: gimnazjalistów i uczniów szkoły podstawowej. Powiedzmy odważnie na samym początku - nie udało się żadej z nich zakwalifikować do etapu rejonowego mistrzostw, ale naprawdę niewiele brakowało : ) 

     Drużyna Tomka Lacha, czyli ci sp : ) w pierwszym meczu, tuż po wyjściu z autokaru przegrali z ministrantami z Jabłonki 1 : 2, przy czym drugą bramkę nasi stracili w ostatniej minucie meczu. Potem było już tylko lepiej. Z Lipnicą Małą 2 : 0 i z Zubrzycą Górną 3 : 0. Zakończyli rozgrywki jako wicemistrzowie dekanatu orawskiego, tuż za ministrantami z Jabłonki. Warto podkreślić znakomitą dyspozycję strzelecką Piotrka Lichosyta juniora i odblokowanie niemocy strzeleckiej kapitana Tomka. Ach ta bramka strzelona pietą! Mniamuśna! : ) Nie zawiedli dwaj bramkarze drużyny: Dominik Karlak i Krystian Kobroń.
       Nasi grali dynamicznie, swobodnie, widowiskowo. Mieli pomysł na grę. Nie budził w nich respektu którykolwiek przeciwnik. Nie narzekali na miejsce tuż za premiowanym awansem. Już szykują formę na wiosenny rewanż z Jabłonką, bo mówi się o przygotowywanym turnieju o puchar Dziekana Dekanatu Orawskiego właśnie na wiosnę przyszłego roku.

     Jeszcze szybka piłka o gimbojsach : ). Ich kapitan to Dawid Cymerman. Znów pierwszy mecz z Jabłonką. Wychodzimy na prowadzenie po to, żeby w ostatniej minucie meczu przegrywać 2 : 3. Właśnie wtedy sędzia dyktuje karnego dla Lipnicy. Podchodzi Dawid. Można uratować punkt i 2 punkty urwać Jabłonce...niestety, jeszcze nie dziś. Pudło i koniec meczu...ufff, to był dreszczowiec.
      Potem skuteczna, ale mozolna droga przez mękę z Lipnicą Małą. Bezbramkowo. Na koniec cenne trzy punkty z Zubrzycą Górną. Tu było 1 : 0. Cztery punkty starczyły by wskoczyć na podium. Gimbojsy mają trzecie miejsce. Filar tej drużyny to Piotr Lichosyt senior. Bramkarz nie do przejścia. Objawienie to obrońca nie do przejścia Hubert Kowalczyk. Na listę strzelców wpisali się Dawid Cymerman i Mariusz Mikłusiak. Wszyscy dali z siebie wiele. Dziękujemy i czekamy na więcej!

     Wielkie dzięki ks. Tomkowi Skotnicznemu z Jabłonki za przygotowanie zawodów, p. Stanisławowi Wojtusiakowi-prezesowi MKS Babia Góra za wypożyczenie strojów dla gimbojsów, kibicom, kórzy bodaj najgłośniej dopingowali nasze drużyny, mamom ministrantów, które stroje wypiorą : )

      Niech żyje sportowe współzawodnictwo! Niech sport promuje radość życia, odpowiedzialność, zdolność do poświęceń i szacunek dla każdego człowieka. To już Sługa Boży Jan Paweł 2. A ja idę na kogel mogel bo gardło drapie po skandowaniu Li-pni-ca! Li-pni-ca! Li-pni-ca! az.